Pink Freud
2021-01-05Grupa Pink Freud wydała nowy znakomity album pod intrygującym tytułem "Piano Forte Brutto Netto". O genezie tego tytułu, procesie powstawania albumu oraz kilku innych tematach porozmawialiśmy z liderem zespołu basistą Wojtkiem Mazolewskim i perkusistą Rafałem Klimczukiem.
Rozmowa z: Wojtek Mazolewski/Rafał Klimczuk
- Nowy album Pink Freud to bardzo optymistyczna płyta i brzmi jak doskonałe antidotum na obecne trudne czasy. Zgadzacie się z tą opinią?
- WM: Każda opinia jest dla nas bardzo ważna i miło nam, że tak uważasz. Pink Freud ma dużo optymizmu, o którym wspomniałeś. Skupiamy się na przekazywaniu pozytywnych wrażeń bez względu na okoliczności. W tym wypadku dzielimy się ze słuchaczami dobrą energią i przeżyciami, które były naszym udziałem podczas podróży po świecie. I można ją traktować jako autobiograficzną opowieść zespołu. Nad płytą zaczęliśmy pracować długo przed tym, jak wybuchła pandemia, a teraz, już w trakcie epidemii, ją kończyliśmy. Mam na myśli post--produkcję materiału, grafikę płyty.
- No właśnie: płyta zaczęła powstawać już kilka lat temu?
- RK: Tak, nasze pierwsze spotkanie dotyczące tego albumu było w Zagrodzie Magija koło Ustrzyk Dolnych, a następne – kilka miesięcy później w Portugalii. Zakończyliśmy w Porto trasę koncertową i przedłużyliśmy pobyt, aby w pięknych okolicznościach przyrody tworzyć dalej ten materiał. To było lato 2017 roku.
- Bieszczady kojarzą się z dzikością i odludziem, natomiast Portugalia to Atlantyk, ciepło i słońce. Jaki wpływ te miejsca miały na Waszą pracę nad płytą?
- WM: Cicha egzotyka (śmiech). Każde miejsce, w którym przebywamy czy gramy koncert ma wpływ na to, jak brzmimy na płycie, czy podczas występu live. Okoliczności w jakich pracowaliśmy, zwłaszcza w takim odosobnieniu, miały na nas bardzo pozytywny wpływ. Byliśmy poświęceni tylko muzyce, tylko grupie Pink Freud i robiliśmy to, co kochamy. Graliśmy ze sobą i wyłapywaliśmy najlepsze momenty z tego, co wspólnie robiliśmy.
- RK: Ale zauważyłeś ciekawą rzecz, mianowicie dwa skrajne miejsca czyli Bieszczady i Porto. Tak samo znajdziesz skrajności w tytule płyty „Piano Forte Brutto Netto”, jak i muzycznej zawartości albumu. I chyba to jest ta klamra zamykająca to wydawnictwo i definiująca nas. Jemy chleb z różnego pieca, mamy różne charaktery, jesteśmy bardzo zróżnicowani jako zespół i jako osoby. I to jest chyba najistotniejsze.
- Gdy posłuchałem pierwszego singla zapowiadającego tę płytę czyli „Pink Sunrise” zastanawiałem się, czy nie korciło Was, aby pójść taką właśnie elektroniczno-taneczną stronę?
- RK: Dwa albumy przed nową płytą wydaliśmy krążek z naszymi interpretacjami kompozycji duet Autechre („Pink Freud Plays Autechre” – przyp.GS) i wydaje mi się, że tam ‘powiedzieliśmy’ bardzo dużo na temat naszego interpretacji muzyki elektronicznej.
- WM: W sumie Pink Freud od płyty „Sorry Music Polska” z 2003 roku romansował z muzyką elektroniczną i pokazywał, że jest ona dla nas bardzo inspirująca i ważna z punktu widzenia rozwoju muzycznego. I wydaje mi się, że w Pink Freud zawsze ten element istnieje…
-…ale nie w takim stopniu jak w „Pink Sunrise”, który można nazwać utworem tanecznym…
- WM: Taka forma pasowała do tej kompozycji. Zacząłem grać ten „słoneczny” riff, który brzmi gitarowo, ale został zagrany na basie. Zaczęliśmy szukać dobrej przestrzeni dla niego. I taka właśnie okazała się najlepsza. Znamy się na tej muzyce od dawna i lubimy się w to bawić, a rzadko z niej korzystaliśmy w sposób bezpośredni. Wcześniej najczęściej przekładaliśmy elektroniczną muzykę na żywe instrumenty, a tutaj brzmieniowo to zbliżyliśmy i to bardzo dobrze pasowało do tego riffu.
- Dlaczego na tej płycie postanowiliście wziąć w swoje ręce wszystkie aspekty jej powstawania czyli nie tylko kwestie nagraniowe, ale także produkcyjne?
- RK: Bo potrafimy to robić i sprawia nam to satysfakcję. Powiem Ci jako muzyk o takim zjawisku: często nagrywam różne materiały muzyczne, nie tylko autorskie i gdy słucham wyprodukowanego materiału myślę sobie: „O, k…wa, jakie to słabe. Przecież to nie są moje bębny!”. A gdy sam wyprodukuję płytę mogę się podpisać pod tym czterema kończynami: „Tak, to ja!”. Gdy muzyka nie jest wyprodukowana przez ciebie, a coś jest źle nagrane, to musisz słuchać często tłumaczenia, że nie było czasu albo, że master tak musi brzmieć i tak dalej.
- WM: Takim doświadczeniem, które zadecydowało, że chcieliśmy przejąć sprawy w swoje ręce było nagrywanie albumu „Horse & Power”. Mieliśmy światowej sławy producenta Roli Mosimanna, a tak naprawdę efekt nas nie zachwycił. Tamta płyta była dla nas bardzo ważna i zakuliśmy w niej mnóstwo przeżyć z tamtych czasów. I nie podobały się nam inżynieryjne kwestie dotyczące muzyki i już wiedzieliśmy, że nie po naszej stronie stał ten problem. Z muzyki, która trafiła na tamten album jesteśmy do dziś bardzo zadowoleni, ale zmienić tracków, które zostały źle wbite już nie mogliśmy. Płytę dalej kochamy, ale wiemy, że efekt mógł być lepszy. Więc teraz, mając w składzie Adama, który jest świetnym producentem (trębacz Adam Milwiw-Baron-przyp GS) i Arka Kopera, który ma własne studio, robiliśmy całą produkcję sami. Po prostu sami najlepiej wiemy, jak brzmi nasz zespół.
- RK: Akceptując przy tym nasze niedoskonałości. Nie chodzi o to, by wyprodukować majstersztyk, ale coś, z czym się utożsamiamy.
- Na Waszych albumach zawsze intrygowały mnie tytuły kompozycji. W jaki sposób je wymyślacie?
- WM: Mamy taką tradycję, że po nagraniu muzyki staramy się wszystkie elementy dopasować do sytuacji. Tytuły bardzo często w autoironiczny, albo autobiograficzny sposób odnoszą się do sytuacji zewnętrznej albo sytuacji wewnątrz zespołu. Ważny element też stanowi dla nas grafika czy teledyski. Te wszystkie elementy stanowią pewien rodzaj rebusu, którego rozszyfrowanie sprawi przyjemność odbiorcom.
- RK: Jeśli chodzi o tytuły to mamy pewne skojarzenia, ale nie są to tytuły rzucane „na rybę”, tylko są one grą słów, małymi rebusami.
- Coś jest w tym, co mówicie: „Pink Porto” z nowej płyty kojarzy mi się z ciepłem, Portugalią i tamtejszym winem, zaś „Pink Jabol” budzi moje skojarzenia z Bieszczadami, KSU i tak dalej…
- WM i RK: (gromki śmiech)
- WM: Punk rock ponad wszystko!!!
- Każda nowa płyta Pink Freud to według Was nowy rozdział w historii tego zespołu. Czy tak będzie i z „Piano Forte…”? Czy będziecie kontynuować ten etap na kolejnych płytach, a może następny album będzie znowu nowym otwarciem?
- RK: Czas pokaże. Bywa tak, że nagrywamy dwie płyty w podobnym stylu, bo czujemy, że jeszcze nie powiedzieliśmy wszystkiego, a czasem się to zmienia. Tak więc w tym przypadku dopiero teraz zaczynamy się umawiać na pierwsze przygotowania do pracy nad następną płytą.
- Czyli macie już jakieś pomysły na nowy materiał?
- WM: Mamy głód grania. Buduje się już plan i jeśli się nam to będzie dobrze kleiło, to tylko można zacierać ręce.
- Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiał: Grzegorz Szklarek
Budka Suflera
2021-01-09Budka Suflera wydała pierwszą od 11 lat płytę studyjną, która jest jednocześnie pierwszym wydawnictwem studyjnym tego zespołu z wokalistą Felicjanem Andrzejczakiem. Album "10 Lat Samotności" stanowi także hołd dla zmarłego w lutym ubiegłego roku muzycznego lidera i kompozytora Budki Romualda Lipko. O tym wszystkim porozmawialiśmy z perkusistą Tomaszem Zeliszewskim.
Czytaj więcej...Grubson
2021-01-08„AKUSTYCZ(NIE)ZUPEŁNIE” to tytuł nowej płyty Grubsona, który uważa to wydawnictwo za swoje najdojrzalsze dzieło. Na albumie pojawiło się kilku znanych gości. Była to więc okazja do naszej rozmowy z Artystą.
Czytaj więcej...Pink Freud
2021-01-05Grupa Pink Freud wydała nowy znakomity album pod intrygującym tytułem "Piano Forte Brutto Netto". O genezie tego tytułu, procesie powstawania albumu oraz kilku innych tematach porozmawialiśmy z liderem zespołu basistą Wojtkiem Mazolewskim i perkusistą Rafałem Klimczukiem.
Czytaj więcej...Ptakova
2020-11-27Natalia Ptak czyli Ptakova wydała debiutancki album tuż przed "trzydziestką". W wywiadzie z nami opowiedziała między innymi o powstaniu płyty "Suma Wszystkich Dźwięków".
Czytaj więcej...Gracjan Kalandyk
2020-11-26Gracjan Kalandyk przygotowuje się do wydania drugiego albumu zatytułowanego "Wilk". Wydał już dwa single zapowiadające tę płytę, a więc mogliśmy o tym porozmawiać. I nie tylko o tym.
Czytaj więcej...Lunatic Soul
2020-11-20Przerwa w aktywnościach spowodowana lockdownem, zdaje się nie dotykać Mariusza Dudy, który po wydanej już w tym roku płycie „Lockdown Spaces”, powrócił do swego głównego solowego projektu, czyli Lunatic Soul. Właśnie ukazała się siódma płyta zatytułowana „Through Shaded Woods” w ramach wyjątkowego cyklu życia i śmierci, którego obraz zaczyna się dopełniać. O szczegółach tego wydawnictwa i złożoności procesu jaki zachodzi w świecie LS, artysta opowiedział nam w długiej rozmowie.
Czytaj więcej...Nanga
2020-11-11Wiadomość o zawieszeniu działalności przez grupę Lao Che zaskoczyła pewnie niejednego słuchacza. Tymczasem klawiszowiec Filip „Wieża” Różański i perkusista Maciek „Trocki” Dzierżanowski postanowili stworzyć nowy projekt. Zapraszając od współpracy wokalistkę i autorkę tekstów Magdę Dubrowską, nagrali materiał pod szyldem Nanga. Album „Cisza w bloku” to niespokojna, przepełniona duchem elektronicznym opowieść, która świetnie pasuje do bieżącego czasu. O kulisach powstania grupy, procesie tworzenia materiału oraz kilku jego niuansach cała trójka opowiedziała mi osobiście.
Czytaj więcej...Adam Nowak I Akustyk Amigos
2020-11-09Adam Nowak i Akustyk Amigos, to wspólny projekt Adama Nowaka z Raz Dwa Trzy z Karimem Martusewiczem z Voo Voo oraz Jarosławem Trelińskim, Pawłem Dobrowolskim, Tomaszem Nowakiem, Mariuszem Mielczarkiem i Eldisem la Rosa. Zespół działa i koncertuje już od kilku lat, natomiast sytuacja pandemiczna sprawiła, że grupa zarejestrowała pierwszy materiał. „Pół płyty” to wyjątkowa opowieść nie tylko na bieżące czasy. O szczegółach jej specyficznej realizacji, tekstach na niej zawartych oraz kilku innych życiowych kwestiach opowiedział mi głos zespołu - Adam Nowak.
Czytaj więcej...Mikromusic
2020-10-29Grupa Mikromusic nie zwalnia tempa i po 2 latach od premiery poprzedniej płyty studyjnej wydała nowy album zatytułowany "Kraksa". I o tym właśnie wydawnictwie porozmawiałem z liderką i wokalistką zespołu Natalią Grosiak.
Czytaj więcej...Natalia Świerczyńska
2020-10-28Wokalistka Natalia Świerczyńska nagrała wyjątkową, trochę niedzisiejszą płytę „O północy”. Za zawartymi na niej tekstami kryją się historie, zainspirowane życiorysem babci wokalistki. Całość ubrana w okołojazzową i poetycką aurę, skłania zarówno do refleksji, jak i do atencji - zwłaszcza w obecnych czasach. O szczegółach jej powstawania i założeniach całości Natalia opowiedziała mi w poniższej rozmowie.
Czytaj więcej...Robert Cichy
2020-10-24Po sukcesie debiutanckiej płyty "Smack", która w ubiegłym roku została wyróżniona Fryderykiem w kategorii "Country/Blues", Robert Cichy zaprezentował drugi album "Dirty Sun". Mieliśmy przyjemność porozmawiać z Artystą na temat tego znakomitego wydawnictwa.
Czytaj więcej...Natalia Kukulska
2020-10-17Wzięcie na warsztat repertuaru Fryderyka Chopina nie jest niczym wyjątkowym, ale przełożenie go na symfonię, zespół, a także napisanie tekstów do poszczególnych utworów kompozytora – to już wyzwanie. I to nie lada. Przekonała się o tym Natalia Kukulska, która na płycie „Czułe Struny” wraz ze Simfonią Varsovią oraz pokaźną grupą współpracowników, podjęła się zadania przedstawienia twórczości Chopina w nowej formie. O wyjątkowości, złożoności i realizacji owego przedsięwzięcia artystka opowiedziała mi osobiście.
Czytaj więcej...Asaf Avidan
2020-10-12Asaf Avidan to popularny w Polsce izraelski songwriter, wokalista i gitarzysta, który pod koniec września wydał swój trzeci solowy album zatytułowany "Anagnorisis". Z tej okazji Artysta odwiedził Warszawę, a my skorzystaliśmy z tej okazji by zadać mu kilka pytań. A już w lutym Avidan przyjedzie na cztery koncerty w naszym kraju.
Czytaj więcej...Renata Przemyk
2020-10-11Trzydziestolecie pracy artystycznej Renaty Przemyk uczciła wydaniem płyty „Renata Przemyk i Mężczyźni, na której wykonuje 13 swoich największych przebojów, w towarzystwie 13 wokalistów, wśród których znaleźli się m.in. Leski, Czesław Mozil, Wojciech Waglewski i Adam Nowak. O złożoności i wyjątkowości tego projektu artystka opowiedziała mi w poniższej rozmowie.
Czytaj więcej...Zagi
2020-10-05Zagi nie tak dawno wydała drugi długogrający album studyjny o tytule „Prześwit”. Jest to specyficzne przedsięwzięcie, gdyż na płycie znajdziemy utwory wspólnie napisane z fanami podczas transmisji online. O tym między innymi porozmawiała z Artystką nasza wysłanniczka Jagoda Dobrzyńska.
Czytaj więcej...Maciej Meller
2020-09-28Gitarzysta Maciej Meller (Riverside, ex-Quidam, ex-Meller Gołyźniak Duda) wydał pierwszy solowy album sygnowany własnym imieniem i nazwiskiem. Była to znakomita okazja do przeprowadzenia wywiadu z tym muzykiem. Zapraszamy do jego lektury.
Czytaj więcej...Maciej Gołyźniak Trio
2020-09-22Ceniony polski perkusista Maciej Gołyźniak wydał płytę pod szyldem Maciej Gołyźniak Trio. Album ukazał się w prestiżowej serii Polish Jazz wydawanej przez Polskie Nagrania. Z tej okazji Maciej zgodził się odpowiedzieć na serię naszych pytań.
Czytaj więcej...Eva Portna
2020-09-15Eva Portna to młoda wokalistka stacjonująca w Wielkopolsce. W tym roku wydała swoją debiutancką EP-kę o tytule „Mulier”. Usłyszeć na niej można utwory w klimatach trip-hopowo-jazzowych. Nadarzyła się więc świetna okazja do rozmowy z Artystką.
Czytaj więcej...Protomartyr
2020-09-03Protomartyr wydał niedawno swoją nową, piątą już płytę „Ultimate Success Today”. Album początkowo miał ukazać się wiosną, co ze względu na pandemię koronawirusa okazało się niemożliwe. Teraz jednak wydźwięk płyty okazał się mieć inne znaczenie, niż pierwotnie zakładali jego autorzy. O tej zmianie, zawartości albumu, różnych muzycznych wpływach i podobieństwach między kilkoma miastami, opowiedział mi wokalista grupy Joe Casey.
Czytaj więcej...Stacja Folk
2020-08-25Stacja Folk to nowy zespół na polskim rynku muzycznym. Autorką projektu jest Karolina Jastrzębska, u której zamiłowanie do akustycznych instrumentów strunowych zainicjowało falę nowych pomysłów na ich wykorzystanie... i właśnie o tym mogłyśmy porozmawiać.
Czytaj więcej...