Jedna z gwiazd europejskiego neo-folku - Jérôme Reuter aka Rome - wydał nowy album studyjny nawiązujący do trwającej wojny w Ukrainie.
Tematyka militarna to jeden z nieodłącznych elementów muzyki zwanej neofolk, specyficznego stylu opartego o brzmienie gitary akustycznej, jaki zrodził się z dziedzictwa post-punka i industrialu lat 80. Pełna ezoteryki, symboliki, odniesień do religii, mitologii i historii, często bywa nazywana formą ‘muzyki przy ognisku w czasie wojny’. Prekursorzy gatunku tacy jak Current 93, Sol Invictus, a przede wszystkim Death In June często ‘komentowali’ tekstami i brzmieniem krwawe wydarzenia historyczne, nie stroniąc od prowokacyjnych zabaw militarną estetyką, za którą często posądzano ich o tendencje neo-nazistowskie. Muzyka Death In June, chociaż nigdy nie wyszła z podziemia, miała tak duży wpływ na swoich wielbicieli, że ci bardzo często chwytali za instrumenty, aby nieść ten płomień dalej. Wśród nich pochodzący z Luksemburga Jérôme Reuter, lider Rome, niezwykle płodnej formacji, która od momentu ‘wejścia do gry’ szybko urosła do miana klasyka gatunku w drugim pokoleniu.
Od czasu debiutu w 2006 r. Rome wydali 27 płyt długogrających, w tym swoje najlepsze "Flowers From Exile" i "Masse Mensch Material". Najnowsza z nich, "Gates Of Europe", jest komentarzem do trwającej wojny w Ukrainie. To odważny i interesujący zabieg ze strony Reutera, albowiem neofolk zwykle, w takich przypadkach, zajmował się wydarzeniami z przeszłości i ich wpływem na świat obecny. Tymczasem Reuter zdecydował się podjąć temat ‘gorący’, stanowiący historię, która pisze się na naszych oczach. Można spekulować, czy muzyka powinna mieszać się do tematów bieżących, nacechowanych politycznie – i czynić z tego tytułu ‘skok na kasę’; pamiętajmy jednak, że neofolk od początku lubił wsadzać kij w mrowisko, prowokować, dzielić opinie, dotykać tabu. Tak jak czynił to jego mistrz, Douglas Pearce z Death In June, pisząc piosenki o Holokauście, wojnie na Bałkanach, czy czystkach etnicznych, tak i Jérôme porusza temat, który nie dla wszystkich jest czarno-biały.
Tematyka to jedno, a wykonanie drugie. A to jest co najmniej bardzo dobre, z kilku powodów. Po pierwsze, Reuter nie od dziś usiłuje ‘przewietrzyć’ zatęchły bunkier w którym zamknął się neofolk i tchnąć w niego trochę życia. Jego sposobem na to jest mariaż ‘ogniskowej’, akustycznej gitary z elektroniką, która nadaje całości więcej dynamiki i dramaturgii. Neofolk nigdy nie odżegnywał się od wszelkiego rodzaju industrialnych eksperymentów – taki jest jego rodowód; aczkolwiek, miało to funkcję scenograficzną, służącą niezwykłej, koszmarnej atmosferze. Rome burzy ten porządek, komponując numery stricte poetyckie, akustyczne, jak i elektroniczne i dynamiczne. Dla ‘old-schoolowych’ wielbicieli gatunku będzie to czymś nie do przejścia, sprzedaniem wartości; ale ci, którzy nie lubią konserwatywnego podejścia odkryją, że Reuter czyni to z wyczuciem rytmu albumowego, dbałością o szczegóły, uwagą na koncepcyjną całość, motywacją i doświadczeniem.
"Gates Of Europe" zaskakuje i wciąga, chociaż może się wydawać, że skoro album omawia wydarzenia bieżące, to wraz z ich końcem sam ulegnie przedawnieniu. Być może tak będzie; póki co mamy do czynienia z witalną płytą, która uświadamia nam, że konflikt wciąż trwa (nawet jeśli media nie donoszą o nim non-stop jak to było na początku), giną w nim ludzie i niszczeją miasta. Na dodatek, wszechobecne sample z wycinków telewizji informacyjnych dają słuchaczowi poczucie, że ta ludzka trwoga wciąż trwa, nawet jeśli sami Ukraińcy nauczyli się żyć ‘dookoła’ tej wojny, a media nie śledzą na bieżąco każdego jego wydarzenia. "Gates Of Europe" to spojrzenie na inwazję z punktu widzenia ofiar, postronnych komentatorów, jak i intelektualistów, którzy starają się określić kształt naszej wspólnej, powojennej psyche, gdy to już nastąpi. Niezwykły przykład dopracowanej, przemyślanej muzyki z konkretnym przekazem i jasnym stanowiskiem wobec trwającego konfliktu. Слава Україні!
JAKUB OŚLAK
Uznany brytyjski producent Sega Bodega powraca do Polski z nowym materiałem. Artysta wystąpi 21 listopada w warszawskim klubie Niebo.
Słynny kolektyw FIRE! Orchestra wystąpi 24 i 25 listopada w warszawskim Pardon, To Tu. Będą to jedyne koncerty tego zespołu w Polsce.
Premiera będzie miała miejsce 3 stycznia 2025, a pierwszy singiel z płyty nosi nazwę "WIERSZALIN III" i został zarejestrowany z gościnnym udziałem Adama Struga i Macieja Maleńczuka.
„Patience In Observation” to druga zapowiedź długogrającego albumu HÉR, „Monochrome”, który ukaże 4 października.
Legenda amerykańskiej sceny alternatywnej Helmet zagra 17 listopada w warszawskich Hybrydach oraz 18 listopada w poznańskim Blue Note.
Islandzka grupa poruszająca się między prog a post-metalem zagra 7 grudnia w Warszawie w towarzystwie Oranssi Pazuzu i Helga.
Slash ogłosił właśnie premierę swojej nowej płyty" Orgy of the Damned", która ukaże się już 17 maja. Płyta zawiera 12 bluesowych utworów w wersji Slasha, a w roli wokalistów pojawia się cała plejada gwiazd od Briana Johnsona, przez Iggy'ego Popa, Beth Harth po Demi Lovato.
"Chaos For The Fly" ukaże się 30 czerwca pod szyldem wytwórni Partisan Records.
12 maja ukaże nowy album Subterfuge, jednej z najbardziej oryginalnych formacji na polskiej metalowej scenie.
Drugi album studyjny grupy Variété "Wieczór Przy Balustradzie" z 1996 roku doczekał się winylowego wydania.
Ukazał się nowy singel grupy 7277 zatytułowany "Poszli".
Legenda polskiego hip-hopu przedstawia premierowy utwór „Park (DJ Eprom Version)”.
Poznaliśmy szczegóły nowej płyty Bovskiej zatytułowanej "Dzika".
Zreformowana grupa Flapjack powróciła nie tylko do koncertowej aktywności, ale i nagrała nową płytę zatytułowaną „Sugar Free”.
Brytyjski trębacz, DJ i założyciel Gondwana Records wydał nową płytę, na której możemy usłyszeć fuzję jazzu, elektroniki inspirowanej muzyką świata i tradycją spiritual jazzu.
Alice Cooper na swojej dwudziestej pierwszej (!) płycie „Road” prezentuje swoisty koncept zespołu rockowego w trakcie trasy koncertowej.
Już w przyszłym roku Artyści wystąpią podczas serii koncertów “Disney Księżniczki Koncert” w największych miastach w Polsce: Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku oraz Łodzi.
Arlo Parks wydała następcę znakomitego debiutu sprzed 3 lat. Jak poradziła sobie z syndromem "drugiej płyty"? O tym w naszej recenzji "My Soft Machine".
Tomek Walczak należy do jednych z najbardziej zapracowanych muzyków okołowarszawskiej sceny metalowej. Jako bębniarz udziela się m.in. w Weedpecker, Degradacji Materiału czy Fiasko, zaś jako gitarzysta – stoi na czele własnej formacji Tankograd. Przy okazji wydania ostatniej płyty grupy Chainsword, której także jest bębniarzem, namówiłem go na rozmowę nie tylko o nowym wydawnictwie, ale i o działalności w pozostałych projektach. Zaś już 25 maja wystąpi właśnie z Chainsword obok Rites Of All, Larma i Species w warszawskim klubie Hydrozagadka.
Na swojej piątej płycie zwraca się ku sobie, celebrując kobiecość w otwarty i bezpośredni sposób. „Dzika” to emocjonalna opowieść o odkrywaniu i akceptacji samej siebie.
„ID.Entity” to ósma płyta w dorobku Riverside, która już zaczęła dzielić zwolenników grupy. I nic dziwnego – album jest bardzo dynamiczny, przesycony elektroniką, ale i brzmieniami, które nie są niczym nowym w twórczości zespołu. Tym niemniej – jest to jedna z odważniejszych propozycji w historii Riverside, a o niuansach muzycznych nowego wydawnictwa opowiedział mi klawiszowiec grupy, Michał Łapaj.
Nasza polityka prywatności, zasady plików cookies oraz jak chronimy Twoje dane
Nowy album Riverside będzie nosił tytuł „ID.Entity” i ukaże się 20 stycznia 2023. Zespół zaprezentował pierwszy singiel z albumu zatytułowany „I’m Done With You”.
ukazał się drugi album Karoliny Stanisławczyk, wydany półtora roku od jej debiutanckiego krążka „Cliché”. „Bilans” to zbiór piosenek Karoliny, które wokalistka tworzyła przez ostatnie miesiące z polskimi i zagranicznymi producentami.