- Jak doszło do tego, że grasz koncerty u boku Alice Merton?
- Mój agent dowiedział się, że Alice nie ma supportu na trzy koncerty podczas jej bieżącej trasy, w tym występ w Polsce. No i udało się załatwić, że jestem jej gościem w Warszawie, Bratysławie i Pradze.
- Urodziłaś się w Berlinie, mieszkałaś wiele lat w Warszawie, dużo czasu spędzasz w Londynie i Stanach Zjednoczonych. Jak te podróże wpływają na Twoją twórczość muzyczną?
- Ma wpływ podświadomy. To, że mieszkałam w wielu miejscach i znam kilka języków oczywiście wpływa na to, w jaki sposób piszę teksty piosenek i jak odbieram otaczający mnie świat. Ale w trakcie procesu twórczego o tym nie myślę. Te naleciałości kulturowe najbardziej wpływają na to, jak siebie wyrażam w tekstach moich piosenek. Na brzmienie muzyki raczej wpływu nie mają.
- W Twojej dotychczasowej dyskografii nie masz dotąd ani jednego albumu, tylko pojedyncze utwory bądź ep-ki w wersjach cyfrowych. Dlaczego?
- Jeszcze nie mam albumu, ale dążę ku temu, by to się zmieniło. W związku z tym, że w dzisiejszych czasach słuchacze mają dość krótką pamięć i cały czas pojawiają się nowe płyty oraz nowe zespoły, nie chciałam opublikować od razu wszystkich moich kompozycji dla grupy powiedzmy 1000 osób, a tak by się stało, gdybym wydała płytę. Grupa moich fanów rośnie systematycznie, ale powoli. Dlatego wolę wypuszczać na razie pojedyncze utwory, co pozwala mi zachęcać nowe osoby do zapoznania się z moją twórczością. Gdy zbiorę dużą grupę fanów, wtedy wydam album.
- Ale będzie też wersja kompaktowa oraz winylowa?
- Bardzo chciałabym wydać tę płytę w wersji winylowej, ale jeśli chodzi o kompakt, to nie wiem….Od dłuższego czasu nie mam styczności z tym nośnikiem. Nie mam w domu odtwarzacza płyt CD. Kiedyś mogłam w laptopie słuchać płyt, a teraz mam nowego laptopa i nie mam nawet jak słuchać CD. Poza tym chodzi też o kwestię „środowiskową”. Tyle plastiku idzie na marne. Także ideałem byłoby dla mnie wydanie mej płyty w wersji winylowej, ale pewnie zdecyduję się także na wersję kompaktową.
- Czy masz już pomysł na ten album?
- Na pewno chciałabym, by ta płyta była w miarę krótka – maksymalnie 9-10 utworów. Znajdą się tam już cztery opublikowane kompozycje i dodam do nich pięć-sześć premierowych piosenek.
- Jak pracujesz nad nowymi kompozycjami?
- Wszystkie utwory komponuję na pianinie, a później pracuję z dwoma-trzema tymi samymi producentami. Gdy dostarczę im szkice piosenek, daję im trochę czasu, z reguły kilka godzin, na pobawienie się dźwiękami i jeśli podoba mi się efekt końcowy ich pracy, to znowu wkraczam i dodaję trochę swoich pomysłów.
- Teledysk do utworu „One of Those Things” nakręciłaś w Warszawie. Jak ważne jest dla Ciebie to miasto?
- Mieszkałam tutaj wiele lat. Mieszka tutaj moja rodzina, kiedy tylko mogę to wracam do Warszawy. Przyjeżdżam na urodziny moich Rodziców, na święta. Pomimo, że nie czuję się 100-procentową Warszawianką to na pewno mam to miasto w moim sercu.
- Jak doszło do Twojego udziału w filmie Janusza Majewskiego „Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy”?
- Janusz Majewski usłyszał jak śpiewałam na, o ile dobrze pamiętam, urodzinach mojej Mamy. Podszedł do mnie i zapytał, czy chciałabym wystąpić w jego nowym filmie. Odpowiedziałam, że tak, bo myślałam, że chodzi o nagranie piosenki na ścieżkę dźwiękową. On wtedy powiedział, że dopisze mnie do scenariusza, który mi wyśle (śmiech). Pomyślałam sobie: „O Boże, przecież ja nie jestem aktorką!”. Największy problem miała w scenie, w której obierałam ziemniaki (śmiech). A nagrywanie sceny końcowej, w której śpiewam, wspominam bardzo miło.
- Chciałabyś kontynuować karierę filmową?
- Nie widzę tego. Nie uważam siebie za dobrą aktorkę i nie lubię grać kogoś. W teledyskach jestem sobą i kręcąc je czuję się dobrze, ale bycia aktorką filmową po prostu nie czuję.
- Kiedy w Twoim życiu nastąpił taki moment, w którym postanowiłaś zostać piosenkarką?
- Śpiewam od zawsze, a w wieku 15 lat zaczęłam pisać piosenki. Wtedy wyjechałam na taki pięciotygodniowy obóz muzyczny do Berklee College of Music w Bostonie. I chyba właśnie tam przekonałam się do zajęcia się muzyką. Poznałam dziesiątki innych dzieciaków, które zajmowały się tym samym co ja i przede wszystkim poznałam świat muzyczny, który mi się bardzo spodobał. Także w wieku 16 lat podjęłam decyzję o byciu piosenkarką.
- Chcesz tę karierę kontynuować?
- Na razie skupiam się na muzyce, ale nie wiem, co przyniesie przyszłość. Na razie nagrywam nowe piosenki, chcę wydać debiutancką płytę, ale kto wie, być może będę musiała kiedyś w życiu zająć się czymś innym. Jednak na razie moja kariera rozwija się i mam nadzieję, że tak pozostanie.
- Dziękuję za rozmowę.