Polskie koncerty Lamb coraz bliżej

Grzegorz Szklarek
Brytyjscy klasycy trip-hopu wystąpią 20 listopada we wrocławskim A2 i 21 listopada w warszawskiej Stodole.

Bilety są jeszcze w sprzedaży na www.livenation.pl i www.stodola.pl 

Lamb to elektroniczny duet z Manchesteru, którego muzyka to mieszkanka trip hopu, drum and bass i jazzu. Zespół reprezentuje Andy Barlow (producent) i Lou Rhodes (wokalistka i autorka tekstów). W 1996 roku wydali swój pierwszy album „Lamb”, na którym znalazł się jeden z ich największych hitów „Górecki”.

Zaczyna się od samotnego głosu, który wkrótce spotyka się z chwiejnym dźwiękiem basu o niskiej częstotliwości. Śpiewane przesłanie jest proste, przedstawia sprzeczne sygnały: „tyle do powiedzenia/brak mi słów”. Jest intymny, niczym podsłuchiwanie prywatnych myśli, dopóki nie rozpocznie się refren, który pozytywnie rozbrzmiewa z głośników. To jak mruganie w jaskrawym świetle lub zapałka, która w ułamku sekundy rozświetla ciemną piwnicę. Powrót Lamb jest jasną i przepięknie lśniącą rzeczą.

„The Secret Of Letting Go” – siódmy album Lamb – jest o przestrzeni pomiędzy dźwiękami. Czasami wysublimowana i niebiańska, gdzieniegdzie wirująca jak pustynna burza piaskowa - muzyka oferuje platformę startową, na której nadludzki głos Lou Rhodes może odlecieć.

Studyjne spotkania Lamb były sporadyczne do czasu, kiedy duet – Lou Rodes i Andy Barlow – zakończył przerwę, aby nagrać album „5”. „The Secrets of Letting Go” powstał, kiedy zespół zauważył pełne kluby podczas koncertów, na których występowali ze swoim debiutanckim albumem.

Lamb: „The Secrets Of Letting Go” nie był najłatwiejszym w produkcji, ale z pewnością wydaje się być  jednym z najmocniejszych do tej pory. Pomimo, iż często wystawiamy swoje zdrowie psychiczne na próbę, zawsze wyciągamy coś z tego doświadczenia. To prawdziwa dynamika brata/siostry, ale jak mawiają krew jest gęstsza niż woda; muzyka to nasza krew.”


Polityka prywatnościWebsite by p3a