Jezabel Jazz - Euforia

Maciej MajewskiJezabel JazzGAD Records2021
Po 30 latach wreszcie na płytach ukazał się materiał, dokumentujący działalność efemerycznego projektu Jezabel Jazz.

Początek lat 90. sprzyjał licznym muzycznym fermentom, dziwnym, często zaskakującym fuzjom i mocno odjechanym formacjom. Jedną z nich była Jezabel Jazz, założona przez wokalistę Tomasza Wojciechowskiego, basistę Krzysztofa Najmana i perkusistę Gerarda Klawe. Formacja łącząca brzmienia rockowe, funkowe, alternatywne i psychodeliczne nie istniała co prawda zbyt długo, ale zdążyła zaznaczyć swoją obecność na rodzinnej scenie, grając ogromne ilości koncertów m.in. u boku Voo Voo. Wystąpiła także w 1992 roku na festiwalu w Jarocinie. To czego zabrakło, to rejestracja muzyczna grupy wydana na solidnych nośnikach. Materiały z „Jezabel Jazz” i „Prąd” ukazały się bowiem wówczas jedynie na kasetach. Wreszcie jednak po latach oba wydawnictwa się znalazły się pod jednym dwupłytowym szyldem zatytułowanym „Euforia”, wydanym w barwach wytwórni GAD Records.  Ukazują one twórczy potencjał grupy, różnorodność pomysłów i patentów muzycznych, które kojarzyć się mogą nieco z twórczością Jane’s Addiction, Primus, czy nawet z brzmieniami new wave lat 80. „Jezabel Jazz” zawiera materiał bardziej ‘światowy’, toteż teksty są wyśpiewywane przez Wojciechowskiego w języku angielskim. „Prąd” brzmi w warstwie lirycznej zdecydowanie bardziej swojsko. Ale to, co wyróżnia oba materiały to także zwartość – wszystkie kompozycje nie przekraczają bowiem 5 minut, a jednocześnie ich gęstość i nieprzewidywalność, to największy  atut. Mimo iż całość trwa ponad 90 minut, nie ma poczucia przesytu.

Dla tych, którzy pamiętają Jazebel Jazz z energetycznych koncertów, materiał z „Euforii” może być ciekawym odnośnikiem do tamtych czasów, zaś dla młodszych słuchaczy – niezwykłą pamiątką po twórczych czasach wczesnej transformacji, które pokazywały, że także w muzyce – wszystko jest możliwe.


Polityka prywatnościWebsite by p3a