Czołowa polska grupa synth-popowa Sexy Suicide skurczyła się do rozmiaru jednoosobowego. Ukazał się też nowy drugi album "We Will Die As One".
Oto oficjalny komunikat zespołu:
"Cześć milusińscy!
Wraz z końcem roku mamy dla Was ważną informację.
Ten bardzo dziwny rok 2020, był ostatnim rokiem naszej współpracy.
Marika w związku z tym że zdecydowała się poświęcić sprawom prywatnym i zawodowym, postanowiła zrezygnować z pełnienia roli wokalistki Sexy Suicide.
Ze strony Mariki chciałbym podziękować Wam za to, że byliście z nami w tym składzie przez te 8 lat.
Co będzie dalej? Na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem.
Z mojej strony mogę Was natomiast zapewnić, że zrobię wszystko aby historia Sexy Suicide trwała dalej, ponieważ muzyka jest dla mnie największą pasją i miłością, a tworzenie jej działa na mnie niczym respirator.
Tymczasem zapraszamy Was do zapoznania się z naszym nowym albumem i życzymy aby przyszły rok był dla Was przepełniony również pasją, miłością oraz zdrowiem, po to abyście mogli czerpać szczęście z pierwszych dwóch.
Poldek".
Album "We Will Die As One" ukazała się nakładem Requiem Records. Jest to następca znakomicie przyjętej płyty "Intruder" z 2016 roku. Na nowym albumie znajdzie się 11 utworów, w tym jeden, pierwszy w historii zespołu cover. Wydawnictwo ukaże się w formie płyty CD, oraz specjalnej limitowanej wersji LP na płycie winylowej.
Sexy Suicide gra melancholijną muzykę synthpop - industrial, opartą na brzmieniu starych instrumentów elektronicznych. To grupa mocno osadzona muzycznie w klimatach lat 80-tych XX wieku. Sporo koncertują, nie tylko w Polsce. Są zapraszani na prestiżowe imprezy i festiwale muzyki elektronicznej w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii.